piątek, 1 lipca 2016

Coś w sam raz na wakacyjne dni. Recenzja książki „Bogowie i wojownicy"

Cześć :)
Dzisiaj przygotowałam dla was krótką recenzję książki, która już dawno temu trafiła w moje ręce w postaci prezentu urodzinowego. Dużo czasu zajęło mi zabranie się za nią, ale w końcu się udało. A mowa tu o „Bogowie i wojownicy" autorstwa Michelle Paver.

Po skończeniu obszernej powieści miałam ochotę na coś lekkiego, ale zarazem ciekawego i wciągającego. Wybór padł na tą książkę właśnie ze względu na to, że leżała na mojej już od dłuższego czasu, i nie jest duża objętościowo.



Tytuł: Bogowie i wojownicy
Autor: Michelle Paver
Liczba stron: 312
Data wydania: 17.07.2013r.
Gatunek: fantasy

 „Dwunastoletni Hylas jest Osobnym - wykluczonym ze swojej społeczności. Mało komu ufa, nie cofa się przed kłamstwami i kradzieżą. Ścigają go wojownicy zwani Krukami. To przez nich ucieka jego młodsza siostra. Chłopiec nie ma pojęcia, co się z nią dzieje, ale wie jedno: za wszelką cenę musi ją odnaleźć. Decyduje się wypłynąć na morze, cudem unika śmierci i trafia na niezwykłą wyspę. Tam spotyka Pirrę - córkę despotycznej kapłanki, swoją rówieśniczkę, która również znalazła się tam przypadkowo. Różni ich niemal wszystko, muszą jednak wspólnie zmierzyć się z potęgą przyrody, gniewem bogów, wielką polityką - a także z własnymi słabościami i sobą nawzajem. Pomaga im w tym dobry duch... A właściwie Duch."

Zdecydowałam się zamieścić tu opis znajdujący się na tylnej okładce, ponieważ bardzo dobrze oddaje on treść książki.

Już od pierwszych stron stopniowo budowane jest napięcie, a autorka od razu przechodzi do konkretów. Brak tu zbędnych opisów i niepotrzebnego przedłużania. Cały czas się coś dzieje i może właśnie to sprawia, że książkę czyta się po prostu szybko i z przyjemnością.

Hylas swoją postawą wzbudza sympatię czytelnika, jest bohaterem, który od samego początku wydaje się postępować słusznie. Natomiast jego towarzyszka -Pirra- z początku sprawia wrażenie nieprzyjemnej, lecz  po chwili przekonujemy się o jej dobrych zamiarach. Dzieciom pomaga delfin - Duch - który „zaprzyjaźnia się" z chłopcem.

Książkę zdecydowanie czyta się jednym tchem. Jest podzielona na rozdziały, ale po zakończeniu jednego z nich od razu trzeba przeczytać kolejny. Jak już pisałam, nie ma momentów, w których akcja zdecydowanie zwalnia. Wydawać by się mogło, że 312 stron nie stanowi dużej ilości - i faktycznie tak jest, ale za to dostajemy szybki rozwój wydarzeń.

„Bogowie i wojownicy" to z pewnością nie książka, która zachwyca. Z łatwością można przewidzieć zakończenie, ale mimo to oceniam ją bardzo pozytywnie. Stanowi idealną propozycję na lato lub po prostu na odpoczynek od czegoś poważniejszego. Mimo, że mnie nie oczarowała, uważam, że jest napisana naprawdę dobrze i mam nadzieję, że będzie mi dane przeczytać kiedyś tom drugi.

Moja ocena:

☻☻☻☻☻☻☺☺☺☺



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz